Remont kwarantanny dla szczeniąt i kotów

Rozpoczynamy kolejny etap remontów naszych pomieszczeń. Jak już wspominaliśmy przy remoncie kociego szpitalika, wiele miejsc w schronisku nadal nie spełnia norm powiatowego lekarza weterynarii, na ścianach nadal są płyty pilśniowe pomalowane farbą, która przy użyciu silnych środków dezynfekujących po prostu ściera się i odchodzi. Jest to powierzchnia trudna do zdezynfekowania, a drewno pochłania wszystkie zarazki. Niestety wciąż musimy radzić sobie sami, dlatego znów prosimy Was o pomoc.

Jak wiecie do naszego schroniska wciąż przybywają nowe, nieznane nam zwierzaki, kociaki i szczenięta, często nie szczepione, po różnych przejściach. Po przyjęciu takiego zwierzaka do naszego schroniska ci najmłodsi mieszkają w klatkach, w pomieszczeniu zwanym kwarantanną.

Jest to kolejne pomieszczenie, które chcemy przystosować i wyremontować. Chcemy zapobiec gnieżdżeniu się chorób oraz uchronić nowo przybyłe zwierzęta przed zarażeniem się. Nie jest to proste zadanie, schronisko nie jest w dobrym stanie, ale chcemy zrobić tyle, ile możemy, aby moc ratować wszystkie stworzenia. W tym roku borykamy się z ostrą epidemią panleukopenii, zakaźnej choroby kotów, która jest śmiertelna, dlatego, jeśli jakiś kot będzie musiał u nas zamieszkać, chcemy stworzyć mu godne warunki.

Do schroniska rocznie przybywa od 200 do 250 kotów, jest spora ilość, często są to kociaki, które chorują. Najtrudniejszy okres dla schroniska to okres wakacyjny.

Liczymy kolejny raz na waszą wyrozumiałość, wsparcie i pomoc. Oczywiście o wszystkich efektach będziemy znów informować na bieżąco :)