Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Rita po walce z chorobą odeszła😞😞.
Tylko parę miesięcy miała najlepszy dom na świecie. Dziękujemy Iza za wszystko co zrobiłaś dla suni. ❤❤❤
Wcześniej 13 lat Rita żyła w polu na łańcuchu....
„Śpij piesku, śpij…
już odpocząć trzeba
Może będziesz miał
swój kawałek nieba
Może będzie tam
piękniej niż tu teraz
Może spotkasz tych, których tu już nie ma…
Śnij, piesku śnij…
w snach jest zawsze pięknie
Ciepły dom, miejsca dość
na twe wierne serce
Przyjdzie czas spotkać się
potarmosić uszy
lub razem na spacer znowu gdzieś wyruszyć
Lecz dziś sobie śnij
a czas łzy osuszy
Zostawiona na polu, sama, konająca, przerażona, porzucona na pewną, powolną i pełną cierpienia śmierć...
Pomóż! Kilka dni temu dostałyśmy telefon z prośbą o interwencję. Pewna Pani znalazła starszą sunię, uwiązaną na środku pola. Rita - bo takie dostała u nas imię - była w tak tragicznym stanie, że została w trybie natychmiastowym odebrana "właścicielowi".
Jak się okazało, suczka od szczeniaczka mieszkała na polu, sama, bez schronienia, wody, jedzenia. Miała pilnować pola przed... dzikami.
Wiele w życiu widziałyśmy, ale to co po badaniu opisali weterynarze, nas zmroziło.
Sunia ma ok. 10 lat, jest potwornie zaniedbana. Sierść to jeden wielki kołtun, pchły, zamglone jedno oko (najprawdopodobniej Rita na nie nie widzi), bardzo duży niedosłuch, spowodowany wieloletnimi zaniedbaniami uszu... Ale najgorsze było to, że Rita dosłownie gniła od środka, z sutków lała się jej ropa i krew. Na listwie mlecznej miała mnóstwo małych, rozpadających się guzków. W USG okazało się, że największy guz jest w środku. Lekarze operowali ją ponad 3 godziny, guz był ogromny, uciskał jelita i powodował problemy z wypróżnianiem.
Weterynarze usunęli głównego guza, ale kilka mniejszych będzie wymagało kolejnej operacji... Sunia ma problemy z łapami. Po latach spędzonych na dworze, bez schronienia, na zimnie, mrozie stawy i zwyrodnienia dały o siebie znać.
Rita będzie wymagała dalszej diagnostyki ortopedycznej. Rita miała umrzeć, sama, porzucona, zapomniana.
"Właściciel" wiedział, że jest w stanie agonalnym, że bardzo cierpi, więc żeby patrzeć na jej cierpienie, zostawili ją sama bez pomocy, "żeby szybciej umarła"... Rita to anioł, a nie pies. Tyle bólu, udręczenia, a nadal wierzy i kocha ludzi. W lecznicy jest grzeczna przy wszystkich zabiegach. Bardzo brakowało jej miłości i zainteresowania człowieka. Za każdy miły gest odpłaca swoją psią wdzięcznością. Jest taka kochana. Taka łagodna... Błagamy Was o wsparcie dla Rity!
Przed sunią długa diagnostyka, kilka operacji, ale wierzymy, że po tylu latach Rita pozna co to miłość człowieka i dane będzie jej cieszyć się dobrym psim życiem i boku swojego Pana. Prosimy, spójrzcie w jej oczy i pomóżcie. Ona naprawdę ma tylko Was... Błagamy Was o pomoc w opłaceniu jej leczenia i o dom dla suni.
Sunia przebywa w okolicach Kędzierzyna Koźla. Kontakt 609 212 748.
Loading...