Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Robuś, tak nazwaliśmy naszego kociego młodzieńca, znalezionego przez pracowników na terenie firmy Wir Bud. Kotek został znaleziony w kiepskim stanie. Nie wiemy, czy ktoś go podrzucił, czy może szukał ratunku wśród ludzi...
Kociak niestety ma uszkodzone oczko, którego nie da się uratować. Jutro czeka go podwójny zabieg: amputacja oka oraz kastracja. Ponadto maluch ma świerzba. Na szczęście testy fiv/felv są ujemne. Już dzisiaj szukamy nowego domku dla Robusia. Póki jest leczony może być w lecznicy, ale później nie mamy gdzie go zabrać. Każda doba kosztuje, do tego gdy zwierzę wyzdrowieje nie powinno przebywać w przychodni, żeby nie narażać się na panleukopenię.
Może ktoś ma miejsce dla Robusia? Jest to kot w pełni oddany człowiekowi. Uwielbia mizianko. Dosłownie lgnie do dłoni człowieka. Niestety koszty nie będą małe, do tego spływają nam faktury za wcześniejszych podopiecznych. Środki nam się kończą i już wiemy że do lipca kiedy wpływa 1,5% nie starczy nam funduszy... Na opłacenie faktury, ubezpieczenie busa, paliwo... A gdzie jeszcze pomóc kolejnym bidom?
Telefon ciągle dzwoni, jak nie interwencje, to wsparcie zwierząt wymagających leczenia. Zawsze mogliśmy na Was liczyć i tym razem prosimy o pomoc poprzez nawet najdrobniejszą wpłatę.
Loading...