Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Bardzo dziękuję wszystkim, którym nieobojętne są losy zwierząt, szczególnie tym, którzy zechcieli wesprzeć mnie w niesieniu im pomocy.
Rodzina czarnulków została wysterylizowana, wyleczona i (częściowo) jest nadal dokarmiana. Sterylizacja odbyła się ze środków gminy Swarzędz, natomiast leczenie i dokarmianie pozostało w mojej gestii. Zarówno rodzina czarnulków, jak i pozostałe koty, które pojawiły się później zostały wyleczone ze świerzbu i odrobaczone.
Dwójka z trójki znalazła domy, natomiast jedna samiczka mimo próby socjalizacji i 3 tygodni w moim domu nie chciała się udomowić i dobrze czuje się w miejscu bytowania.
Mogę się tylko domyślać, że ktoś dowiedział się o tym, że koty są zaopiekowane, ponieważ nagle pojawiło się 9 nowych kotów – 5 szarych (dwie samiczki i 3 młode) oraz 4 czarnulki (dwa starsze i dwa młode). Te również są przeze mnie dokarmiane.
Karol, Monika i Sam – stadko około półtorarocznych kotków (dwie dziewczynki i chłopiec), cudem odkrytych w krzakach, w małej wiosce. Maluchy są chore – koci katar, świerzb, były też strasznie zarobaczone. Trzeba je także poddać zabiegowi kastracji.
Maluchy żyją sobie wolno i jak się okazało, są dokarmiane przez dobrą duszę. Mają także swoją budkę. Jednak na tym się kończy. Starsza osoba, która je dokarmia, nie miała świadomości, że maluchy potrzebują profesjonalnej opieki. Niestety okazało się także, że jedna z koteczek rodziła i wszystkie jej dzieci urodziły się z wadami i zmarły.
Kotki zostały już wyłapane i są po wizycie u weterynarza. Potrzebne są środki finansowe na opiekę lekarską (nie wiadomo jak długo potrwa leczenie), lekarstwa, karmę. Koszt kastracji pokryje gmina.
Proszę dorzuć choć niewielką kwotę. Obecnie kotki są pod opieką prywatnej osoby, która sama dźwiga ciężar ich leczenia i karmienia.
Loading...