Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Kochani, ogromne podziękowania za pomoc Zuzi - suczki ściągniętej z łańcucha, gdy rodziła na mrozie! Gdyby nie interwencja, straciłaby podczas tego porodu życie - bo poród nie udałby się bez pomocy lekarza weterynarii...
Zuzia trafiła do EKOSTRAŻY, została otoczona opieką weterynaryjną, a także behawiorystyczną. Dłuuugo nie mogła znaleźć domu. Aż w końcu, po wielu miesiącach znaleźli się ONI.
Dom z ogrodem, bez innych zwierząt i dzieci, tuż obok parku, w spokojnej okolicy, gdzie będzie mieć dużo pól i lasów. Opiekunowie doświadczeni z psami po przejściach, żeglarze, który będą ją zabierać na Mazury.
Zuzia do domu weszła jak do siebie, zostawiła nas całkiem, poszła eksplorować, a potem przyszła do nowej opiekunki na drapanko. Zuzia, trzymaj się, maleńka, żyj pięknie!
Uratowanie Zuzi nie byłoby możliwe bez Waszego wsparcia - dziękujemy! Tylko dzięki Wam możemy pomagać zwierzętom.
Dziś znowu twardo wylądowaliśmy w Polsce obskurnej dla zwierząt. Tu, gdzie ludzie o zapachu wczoraj przetrawionego świątecznego alkoholu, nie mają litości i elementarnego szacunku dla zwierząt.
Łańcuch, buda, zamarznięta woda i fragmenty zamrożonych kiełbas ze świat. Na łańcuchu niewielka przerażona sunia, która rodzi 4 razy w roku nikomu niepotrzebne szczenięta. Także tym razem nie wiadomo kto ją pokrył i kiedy, nie wiadomo nawet kiedy poród się rozpoczął.
A że trwa widać po wystającym z jej dróg rodnych kawałku martwego szczeniaka w zimnym zielonkawym pęcherzu płodowym. Sunia cierpi, męczy się, wymiotuje, wyraźnie coś idzie nie tak. Na właścicielach nie robi to wrażenia, w końcu sunia tyle razy już rodziła na tym łańcuchu, że i tym razem da radę.
Zabraliśmy ją, jest już bezpieczna z nami. Niestety tym razem nie dałaby rady. Umarłaby na tym mrozie podczas porodu, który nie udałby się bez natychmiastowej interwencji lekarza weterynarii. I nie jesteśmy pewni, czy ktokolwiek by to w ogóle zauważył.
Walczymy o małą – do tej pory została szczęśliwą mamą 1 szczeniaka, ale sytuacja jest mocno rozwojowa. Możecie wesprzeć suczkę, która przez ludzką obojętność musiała rodzić przykuta do łańcucha na mrozie, na tej zbiórce!
Loading...