Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Kociątko to zostało dostrzeżone przy płocie jednej z wiejskich posesji w okolicach Stalowej Woli. Leżał bezwładnie, a wokół niego latały muchy i składały tysiące jaj na jego małym ciałku. Natura zawsze wie, kto nie przetrwa, kto jest najsłabszy i nie ma ochrony.
Sama skóra i kości i żadnej mamusi wokół. Maluch nie miał siły wstać, nie miał siły zawalczyć o swoje życie. Bez namysłu zabrany prosto do lecznicy, okazał się wrakiem kociątka. Miał na sobie miliony pcheł, które wchodziły do oczu i pyszczka. Zjadały do żywcem. Jaja much były na całym jego wątłym ciałku... To kocie dziecko ma ok. 2,5 miesiąca i powinno ważyć kilogram - waży 450 g.
Rozpoczynamy walkę o jego życie. Szanse oceniane są ostrożnie, ale zrobimy wszystko, aby to kocie maleństwo zaznało w życiu radości, ciepła, miłości i pełnego brzuszka. W chwili obecnej musimy kociątko odrobaczyć i zabezpieczyć surowicą przed wirusami. W dalszej kolejności konieczne będą badania i szczepienia. Potrzebujemy dobrej jakościowo karmy dla wyniszczonych kotów i suplementów witaminowych.
Bardzo prosimy o pomoc!
Loading...