Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Jacek i Placek trafili pod opiekę DIOZ, gdzie zostali poddani leczeniu. Po powrocie do zdrowia i wykastrowaniu znaleźli kochające domy.
Czy rolnik dba o zwierzęta? Kolejna interwencja #DIOZ pokazała, że nie...
Tym razem inspektorzy DIOZ odwiedzili powiat złotoryjski. W jednym z gospodarstw natrafili na zwierzęta, którym człowiek kojarzył się tylko z okrucieństwem, bólem i krzywdą. Nie ma się co dziwić, skoro bezduszny rolnik nie był w stanie zapewnić czworonogom, chociażby karmy, czy wody... Zwierzęta spały w syfiastym kojcu, w którym zalegające odchody pamiętały zamierzchłe czasy. Smród i odór amoniaku to doznania, które utkwiły w głowach inspektorów. Prócz tego ogromne rany, zauważalne szczególnie u jednego z psiaków. Zakrwawiona połowa twarzy, silny świąd i zapach rozkładającego się ciała - przez to musiał przejść niespełna roczny psiak.
Niestety w większości przypadków tak właśnie o zwierzęta dba polski rolnik. Czy my nadal żyjemy w średniowieczu? Drogie maszyny za setki tysięcy złotych, a obok nich konające zwierzęta, na które oprawcom szkoda, chociażby złamanego grosza. W takiej rzeczywistości obecnie się znajdujemy.
Obydwa psiaki zostały odebrane i zaczęła się ich długa podróż po zdrowie - bez bólu i cierpienia. Katowi za zaniedbanie psów grozi do 3 lat pozbawiania wolności, ale jak sami wiecie - taka kra to tylko marzenia. Polski wymiar sprawiedliwości jest bardzo pobłażliwy dla degeneratów...
By pomóc tym dwóm psiakom, potrzebujemy serc. Sami - bez Ciebie - nie zrobimy nic. To Ty piszesz historię tych dwóch istot. Pomóż nam czynić dobro!
Loading...