Potrącony, połamany, ale żyje... Romek prosi o pomoc

I znowu potrącony kot, połamany, zostawiony na środku drogi 😭Wczoraj przyjęłyśmy kolejnego biedaka... Dostał imię Romek.

Znalazła go Pani Wiola, która wracając z pracy zobaczyła na drodze w Woli Wadowskiej kota leżącego w dziwnej pozycji. Kot żył, więc zabrała go do samochodu i zawiozła do lecznicy w Mielcu. Miał złamaną nogę i krwotok z nosa. Wczoraj dostał doraźnie lek przeciwbólowy, przeciwkrwotoczny i przeciwzapalny, a dziś rano zawiozłyśmy go na operację.

Zdjęcie RTG wykazało złamanie kości udowej przy kolanie i metalowy obiekt w jelitach, który zostanie wydalony z kałem. Romek przeszedł dziś operację – noga prawdopodobnie będzie uratowana, na razie ma w niej założone gwoździe na 4 miesiące.

Romek ciężko oddychał bo ma zapalenie dróg oddechowych więc był dziś intubowany. Po południu przywiozłyśmy go do Pu-Chatki – czuje się dobrze, chce się przytulać, mamy nadzieję, że najgorsze już za nim…

Bardzo Was prosimy o wsparcie nas w opłaceniu kosztów weterynaryjnych Romka – operacji, badań i leków.

Bardzo dziękujemy za pomoc, dzięki której możemy uratować kolejnego kota 💓

Bardzo dziękujemy Pani Wioli 💓 za zatrzymanie się i uratowanie życia Romkowi. Nie wiemy ile osób przejechało obojętnie, jak długo Romek cierpiał, ale miał szczęście, że trafił na Panią Wiolę!

Jeśli uważasz że warto ratować koty takie jak Romek, to prosimy przekaż nam swoje 1,5% podatku. Dzięki temu możemy pomagać kotom!

Nasz KRS: KRS 0000882077