Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Kotka wolno żyjąca mieszkająca na co dzień w miejscowości Niechcice. Tam sobie żyła ponad rok czasu. W tym czasie urodziła małe, które niestety umarły. Karmicielka zadzwoniła do nas z prośbą o pomoc przy złapaniu jej i kastracji. W tym czasie kotka padła też ofiarą prawdopodobnie psa. Kończyna miedniczna wyglądała fatalnie, kotka ciągnęła łapkę za sobą.
Pojechałam, odłowiłam ją i zawiozłam do lekarza. Badanie RTG wykazało poważne skręcenie łapy. Rany po oczyszczeniu pokazały, jak mocno jest poraniona. Nie było mowy, póki co o nastawianiu łapy. Priorytetem było wygojenie ran. Codziennie leki, co 3 dni zmiany opatrunków. Nie było to proste zadanie, w końcu to kotka wolno żyjąca. Udało się, po kilku tygodniach. Zakończyliśmy to leczenie, lekarze nastawili łapę. Niestety po 2 tygodniach zrobiliśmy prześwietlenie i łapa znowu się przekręciła. Nie ma wyjścia, trzeba operować kończynę.
Ale podczas wizyty w dniu 24.08.2020 nie spodobał mi się jej brzuch. Pomimo tego, że kotka na głodniaka brzuch był duży. Szybko badanie USG i to, co początkowo myślałam, że jest ciążą lub FIPem, okazuje się, że jest... Ropomaciczem. To już 2 tak młoda kotka.
W czwartek będzie operowana, kastracja i usunięcie zmian ropomacicznych. Operacja łapki odłożona na za parę tygodni. Kochani potrzebujemy Waszego wsparcia. Przed nami:
- kastracja (usunięcie ropomacicza)
- operacja nogi (włożenie druta)
- leczenie pooperacyjne
- szczepienie przeciw chorobom zakaźnym
Obecnie mamy dużo zwierzaków chorych, zabezpieczonych z interwencji, przed nami sporo wydatków. Proszę, pomóżcie nam...
Loading...