Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
W imieniu Ropuszka dziękujemy za okazane serce i wsparcie. Pragniemy zakomunikować, że malec czuje się dobrze i udało się uniknąć amputacji łapki. Ale to nie koniec dobrych wiadomości! Maluszek znalazł także kochający dom. Zobaczcie samu jak rozkosznie się bawi i rewelacyjnie czuje.
Niewiele wiemy o Ropuszku. Do lecznicy przyniosły go młode dziewczyny. Czy były właścicielkami kota? Czy został znaleziony? Lekarze, widząc zły stan maluszka nie dopytywali o szczegóły.
Prawa przednia nóżka była 3 razy grubsza od lewej. Widać było, że z łapką dzieje się coś bardzo niedobrego. Po nakłuciu okazało się, że przyczyną tego stanu jest ogrom ropy, która znajdowała się pod skórą malucha.
Kociak wymagał dalszej diagnostyki i hospitalizacji. I w tym momencie pojawił się problem - brak możliwości finansowania ze strony osób, które przyniosły malca. Panie przyjęły propozycję lekarzy o przejęciu kociaka, bardzo szybko podpisały zrzeczenie się praw do kota i wyszły.
Nie chcemy i nie możemy oceniać postępowania ludzi, ale malec nie wygląda na bezdomnego kota. Jest ufny, miziasty, zadbany. Być może został porzucony, a dziewczyny uratowały mu życie.
Kolejnego dnia lekarze pogłębili diagnostykę. Niestety wieści z kociego szpitala nie były optymistyczne. Stan łapki był tragiczny. Zwichnięty bark, złamanie w okolicy łokcia. Do tego martwica i potężny stan zapalny grożący sepsą,
Jak bardzo cierpiał ten malec nie chcemy nawet myśleć. Ze względu na obrażenia, łapka została zakwalifikowana do amputacji. Zostanie to zrobione najszybciej jak się da, bo na chwilę obecną stan malucha nie jest dobry.
Nam pozostaje trzymać kciuki i wierzyć, że uda się jeszcze spełnić kocie marzenia małego Ropuszka. Marzenia o pełnej miseczce, o życiu bez bólu, o dobrym domu i troskliwych rękach opiekuna.
Powalczcie z nami o te marzenia.
Loading...