Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Szanowni Państwo, jak pisałem kilka dni temu, Róża pojechała prosto do swojego nowego domu. Dobrze zniosła transport i odbywa obecnie kwarantannę, co jest ważne ze względu na to, że konie od handlarzy przybywają w różnym stanie. Choćby przypadek Tytana jest takim mocnym przykładem.
Bardzo dziękujemy fundacji Jedno i nowym opiekunom Róży za zaoferowanie domu oraz pomoc, gdyż to dało szansę na jej uratowanie. Dziękuję też Wam, tak prosto z serca, bo gdyby nie Wy, Róży by już z nami nie było. Jesteście wspaniali ❤️❤️❤️i nigdy o tym nie zapominajcie!
Dziękuję!
Michał Bednarek
tel 506 349 596
Szanowni Państwo,
Od kilku tygodni u handlarza jest klacz – Róża. Nie znam jej historii, a handlarz nie chce nic powiedzieć zasłaniając się niepamięcią.
Na pewno nie miała łatwego życia, bo nie garnie się do ludzi. Unika dotyku, podchodzenia, nie chce brać marchewki z ręki. Jakakolwiek, by nie było jej życie, to ludzie nie byli tam aniołami.
Handlarz trzymał Różę, licząc, że sprzeda z zyskiem. Ale tam „łaska pańska na pstrym koniu jeździ” i decyzje się szybko zmieniają. Bywa, że nawet w ciągu kilku minut, gdy na podwórze wjedzie znajomy rzeźnik z pytaniem, czy nie ma konia na doładowanie do samochodu. Róża stała, choć jechały inne, bo miał być lepszy klient. Ale klienta nie ma i nie będzie, bo Róża nie jest łatwym koniem, a cierpliwość handlarza się skończyła. Zadzwonił i powiedział, że wywozi i ją po długim weekendzie. Nie będzie trzymał, bo już i tak za długo ją karmi.
Jej życie wycenił na 8500 zł. Na poniedziałek chce dostać 2500 zł zaliczki, albo we wtorek przed świtem Różna pojedzie na rzeź. Proszę Was o ratunek dla niej. Od marca szukam jej domu, kogoś kto by ją pokochał i teraz, gdy szansa na miejsce dla niej się pojawiła, handlarz stracił cierpliwość i nie chce już czekać. Mimo próśb i rozmów, nie chce dać więcej czasu. I nawet jeśli zbierzemy te 2500 zł zaliczki to już dziś wiem, że do czwartku trzeba będzie dopłacić resztę i ją zabrać.
Szanowni Państwo,
Proszę o pomoc dla tego biednego konia. Jest dom, który może ją przyjąć. Dom świadomy, mający czas, wiedzę i cierpliwość, by przepracować traumy z Różą, ale trzeba ją wykupić.
Dziękuję, za każdą pomoc.
Michał Bednarek
tel 506 349 596
Zbiórka obejmuje wykup, transport, diagnostykę weterynaryjną, leczenie i miesiąc utrzymania.
O NAS
Działamy od 14 lat. Uratowaliśmy setki zwierząt. Prowadzimy warsztaty terapii zajęciowej w 31 placówkach, a w naszym ośrodku również hipoterapię, onoterapię i zajęcia edukacyjne. Zatrudniamy tylko jednego pracownika do pomocy przy zwierzętach i wszystkie prace wykonujemy sami, bądź dzięki wsparciu naszych cudownych wolontariuszy. Nasz ośrodek jest otwarty dla odwiedzających.
Kontakt: 506 349 596 Michał Bednarek
www.fundacjabenek.pl
Loading...