Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dziękujemy za pomoc! Colin ma się świetni, brak łapi nie przeszkadza mu w zabawach i psotach:) Kociak dochodzi do zdrowia w swoim nowym domu <3
Choć widzieliśmy już wiele, w takich sytuacjach nawet nam jeży się włos, a do oczu napływają łzy...
Kilka dni temu zgłoszono nam kociaka, który szukając schronienia pod maską samochodu doznał koszmarnego urazu. Cudem nie stracił życia, ale ból z jakim się borykał jest niewyobrażalny... Natychmiast wzięliśmy biedaka pod opiekę.
Kiedy zobaczyliśmy Colina, zamarliśmy... Łapka była całkowicie rozszarpana... Kości i tkanki w strzępach, kończyna trzymała się na ostatkach skóry. Wbrew temu, co usłyszeliśmy, do urazu musiało dojść już dawno, bo przeszywał nas zapach rozkładającego się "mięsa"... Widoczna znaczna martwica tkanek, temperatura ciała ponad 40 stopni. Kociak szybko trafił pod kroplówkę, otrzymał silne leki przeciwbólowe, aby zniwelować to niewyobrażalne cierpienie.
Po stabilizacji Colin musiał natychmiast trafić na stół operacyjny. Nie pozostała nam inna decyzja niż wysoka amputacja przedniej prawej kończyny, która była w stanie bardzo rozległego urazu i martwicy. Obyło się bez komplikacji, ale najbliższe dni będą decydujące. Colin jest pod najlepszą, fachową opieką w placówce weterynaryjnej, otrzymuje serie leków oraz niezbędną płynoterapię.
Colin uczy się poruszać na 3 łapkach, na szczęście maluch szybko adaptuje się do nowej sytuacji. Jest bardzo przestraszony, ale apetyt dopisuje i stan kociaka zaczyna się stabilizować. Prosimy Was o ciepłe myśli dla tego dzielnego dzieciaka, a jeśli macie możliwość - wsparcie finansowe naszych działań.
Tylko dzięki Waszej pomocy będziemy w stanie pomagać takim biedakom jak Colin!
Loading...