Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Wczoraj kolejny raz przekonaliście mnie, że warto wierzyć w cuda! Sytuacja Różyczki i jej mamy wczoraj rano wydawała się beznadziejna. Brakowało ogromnej kwoty i myślałem, że tym razem przegraliśmy. Ale udało się! Różyczka i jej mama są uratowane, są bezpieczne i już z samego rana je do nas przywiozłem!
Dziękuję każdemu z Was, kto w jakikolwiek sposób przyczynił się do uratowania tych dwóch istnień. Dzięki Wam zebraliśmy nawet więcej niż było trzeba, więc zapłaciłem z tego za transport i będzie na utrzymanie Różyczki i jej mamy do końca roku.
Jeszcze raz dziękuję z całego serca!
Mama i jej dziecko to świętość. Nigdy nie zrozumiem jak można skazać ich na śmierć w męczarniach. Mała Różyczka nie do końca rozumie co się dzieje, dlaczego jej kochana mamusia tak się szarpie i wyrywa, dlaczego jacyś ludzie chodzą w koło i pokazują je palcem, dlaczego ze wszystkich stron dobiegają je odgłosy cierpiących zwierząt.
Przecież jeszcze wczoraj były w stajence u gospodarza, miały pełne korytko i cieple schronienie. Gospodarz zapakował je w przyczepkę do przewozu świń, Różyczka spojrzała się na swoją mamę, która nagle zaczęła się trząść z przerażenia. Takich historii codziennie wydarza się wiele, ale nie wypływają na światło dzienne. W tym przypadku chciwy handlarz zadzwonił do mnie, bo wie, że możemy zapłacić więcej niż rzeźnia. Dziś wieczorem muszę przelać mu 1100 złotych zaliczki, żeby jutro nie trafiły do rzeźni. Bardzo proszę o Waszą pomoc.
Marek Sotek
W kwotę wliczony jest wykup, transport, diagnostyka i weterynarz oraz kowal i miesiąc utrzymania.
Jeśli masz jakieś pytania, zadzwoń Marek: (+48) 502 064 387.
Zobacz więcej na www.razemdlazwierząt.pl
Loading...