Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Niekończąca się historia wiejskich kotów. Koty na wsiach to w większości koty wolno żyjące. Kto by na wsi spał z kotem w łóżku, chodził do weterynarza, zastanawiał się, jak się ma i czy nic mu nie dolega?
Życie kotów wolno żyjących bywa okrutne, jest trochę jak loteria. Jednym udaje się przeżyć i doczekać późnej starości, inne giną pod kołami samochodów, inne stają się ofiarami psów, a jeszcze inne w ciężkiej chorobie i ogromnym cierpieniu umierają po cichu, samotne i niezauważone. Są jeszcze takie, które ktoś zauważy, nad którymi się pochyli dobry człowiek i szuka dla nich pomocy.
Życie pisze różne scenariusze. Jaki dokładnie jest tej kotki, nie wiemy, ale wiemy, że nie mogliśmy jej zostawić bez pomocy! I tak oto kolejna biedulka trafiła pod naszą opiekę... Kotka o imieniu Renia ma 12 lat, wyrwane wszystkie zęby i tę paskudną ranę na oku. Niestety diagnoza jest okrutna - nowotwór - trzeba amputować gałkę oczną. Do tej pory diagnostyka wyniosła 700 zł, przewidywany koszt operacji to około 800 zł plus dalsze leczenie. Będzie wysterylizowana i zaszczepiona.
Wspomożecie naszą walkę o Renię? Jeszcze nie wiemy, jakie będą koszty leczenia, ale na pewno ogromne. Nie damy rady bez Was i Waszej pomocy.
Loading...