Niewyobrażalny ból towarzyszył od dawna temu malutkiemu kocurkowi - prosimy o wsparcie.

Mały kociak został przyniesiony dla naszego Przytuliska z dramatycznym apelem o pomoc — pierwszy rzut oka — cudny rudo biały kociak — jednak to, co zobaczyliśmy po chwili złamało nasze serca :(

Maluch na cito trafił do szpitalika — wuchudzone ciałko, pchły, brak jednego kła... No i łapa w tragicznym stanie.

Podwinięty nadgarstek a na nim olbrzymia rana :(

Nie wiemy, co się wydarzyło - wiemy jednak, że ten kociak bardzo cierpiał :( Każde dotknięcie przy chodzeniu musiało sprawiać mu ogromny ból :(

Lekarze zdecydowali o konieczności amputacji kończyny :( Jednak wpierw konieczne jest ustabilizowanie stanu kocurka, a także wykonanie szeregu badań, za które nie mamy czym zapłacić :(

Maluch przebywa w szpitaliku, gdzie codziennie musi mieć zmieniany opatrunek i oczyszczaną ranę. Na ten moment zrobione zostało także zdjęcie RTG.

Koszty związane z pobytem kocurka w szpitalku, zmianą opatrunków, podawaniem leków są już ogromne a niestety do czasu amputacji łapki musi być pod stałą kontrolą weterynaryjną :( Dodatkowo koszty operacyjne — nie podołamy bez Waszej pomocy... :(

W ostatnim czasie przyjęliśmy pod swoją opiekę wiele bardzo chorych zwierząt, koszty leczenia są ogromne — bez Waszej pomocy nie będziemy w stanie dalej walczyć o lepszy świat dla bezdomnych zwierząt :(

Fundacja Znajdki