Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Bardzo dziękujemy za wsparcie Rudego, który dziś ma już nowe imię - Keks :)
Mały jest już zdrowy powrócił mu humor, chęć do zabawy i wiara w człowieka. Z chwilą kiedy został wykastrowany zaczęliśmy psiaka intensywnie ogłaszać by znaleźć mu nowy, wspaniały domek. Niestety do tej pory nikt się jeszcze nie zgłosił :(
Magda i Paweł jeżdżą w patrolu interwencyjnym Fundacji Viva po całej Polsce. Tego dnia, mglistego i dżdżystego uczestniczyli w akcji plakatowania Łodzi, w ramach poszukiwań zaginionej suni Nówki.
Mały, rudy psiak podbiegł do ludzi z ogromną ufnością, merdając ogonkiem i klejąc się do każdej osoby po kolei. Początkowo nikt nawet nie pomyślał, że ten wesoły zwierzak może być bezdomny. Jednak po chwili ludzie zaczęli się niepokoić, ponieważ w ślad za psiakiem nie pojawił się nikt, kto mógłby wyglądać na opiekuna czworonoga.
Sprawa stała się jeszcze bardziej poważna kiedy tuż obok ktoś odpalił petardę. Odgłos wybuchu tak przestraszył psiaka, że ten sam wskoczył na ręce jednej z wolontariuszek, którzy pomagali Magdzie i Pawłowi. A już za chwilę, piesek znalazł jeszcze bezpieczniejsze miejsce… Po prostu wykorzystał otwarte drzwi auta i wskoczył na tylną kanapę. Jednocześnie głośno popiskiwał z przerażenia. Zaskoczeni takim obrotem sytuacji ludzie, wiedzieli jedno: nie można go było tam zostawić! Zaczęła się akcja pukania do domów okolicznych mieszkańców i pytanie się, czy ktoś zna tego psiaka. Znali, niestety… Psiak już od kilku tygodni błąkał się po tej okolicy i na 100% był bezdomny.
Nie było wyjścia. Rudy ruszył w drogę powrotną razem z patrolem. Wieczorem trafił do kliniki weterynaryjnej, w której został zdiagnozowany - ma wyłysienie na tylnej części pleców, najprawdopodobniej z zaniedbania i zapchlenia. Psiak został również odpchlony. W klinice został na kilka dni, został dokładnie przebadany i wykastrowany. Jest około 2-letnim, bardzo łagodnym chłopaczkiem. Ma piękne, intensywnie rude umaszczenie i rozbrajające spojrzenie.
Potrzebujemy funduszy na jego utrzymanie, opiekę i opłacenie rachunków w lecznicy.
Bardzo prosimy o pomoc!
Loading...