Rydz po kaliciwirusie. Stan zapalny dziąseł i usunięcie zębów. Pomocy!

Rydz jest pod naszą opieką od grudnia 2020. Pierwszy raz poznałyśmy go w listopadzie, kiedy wyłapywałyśmy koty ze stada na kastrację.

Po miesiącu zabrałyśmy  Rydza, był wychudzony i wycieńczony, przez kilka dni tylko spał, jadł i się przytulał... W połowie stycznia zachorował na kaliciwirusa i herpeswirusa, tydzień spędził w gabinecie weterynaryjnyjnym, dostawał kroplówki, był karmiony strzykawką, aż sam zaczął jeść. Po tej chorobie już nie był taki sam, ma neurologiczne powikłania, nie chodzi idealnie, czasem go miotnie. Do tego stałe zapalenia dziąseł, nadżerki w jamie ustnej, bardzo szybko pojawiający się kamień na zębach. Przez to Rydz musiał mieć usunięte wszystkie zęby... 

Mimo leczenia antybiotykami, różnymi lekami, preparatami doustnymi. Nie było żadnej poprawy. Usunięcie zębów niestety było konieczne do poprawienia jakości życia Rydza.

Bardzo prosimy o wsparcie kochanego Rydza. ❤ Zasługuje w końcu na najlepsze życie! Dziękujemy!