Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Temu kotu nie chciał nikt pomóc... Żaden człowiek ani żadna organizacja. Rysiek, bo tak dostał na imię, jest w fatalnym stanie. Nie wiemy, czy jest po wypadku, czy po walce z lisem?
W tym stanie siedział w lesie kilka dni. Jeszcze nie wiadomo dokładnie, co mu jest, ale ze wstępnych oględzin wynika, że może mieć nawet urwaną łapkę. Cały jest w kleszczach, brudny, śmierdzący ropą. Ma jakby przetrącony pyszczek i nos. Wychodziły z niego robale. Jest skrajnie odwodniony, nie chce jeść.
Trzymajcie kciuki za Ryśka, żeby dał radę walczyć o życie. Jeśli możecie wesprzeć Ryśka grosikiem, będzie nam bardzo miło.
Jeśli chcesz pomóc w inny sposób, zadzwoń: 607 488 598.
Loading...