Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dziękujemy Wam za wsparcie w walce o lepsze życie tych zwierząt. Sunia z szczeniakami i kotem przeszli podstawowe badania, zostali zaszczepieni, wykastrowani, wysterylizowani. Sunia już więcej nie urodzi niechcianych szczeniąt. Zaskoczyły nas wyniki kocurka, jak na jego stan były bardzo dobre, został wykastrowany jednak dopiero po tygodniu ponieważ musiał troche przybrać ciała. Z wynikami suni było już trochę gorzej, dziś dochodzi do siebie w domu tymczasowym, wygląda już o wiele lepiej. Szczeniaczki znalazły fajne i odpowiedzialne domy. Kocurek została adoptowany przez wrażliwą dziewczynę i dziś przegryzając przysmaczki wyleguje się na kanapie. To Wy zmieniacie razem z nami życie tych zwierząt na lepsze. Dziękujemy.
Jakie miała życie? Jak można żyć ze świadomością, że czeka na nas pies w takim stanie? Jak można nie mieć w sobie krzty empatii i poczucia odpowiedzialności i winy? Nie wiemy...
Wiemy, że Pan odszedł, a ona została sama ze swoimi dziećmi. Towarzystwa dotrzymywał im kot. Wszyscy samotni i niedożywieni tkwili w beznadziejnej sytuacji.
Według polskiego prawa zwierzęta zostają odziedziczone ze spadkiem po śmierci właściciela, no ale kto by się cieszył z takiego obowiązku? Dla rodziny to tylko balast, ale dla nas to żywe stworzenie zasługujące na szacunek i humanitarne traktowanie. Tylko nam zależało na tych zwierzętach, dlatego im pomogliśmy, jak zwykle za kogoś innego, za kogoś, kto miał to w obowiązku.
Sunia ma cudowny charakter. Patrzy tak błagalnie w oczy, ale żeby dostrzec dobro w drugim stworzeniu trzeba je najpierw mieć w sobie. Nie znamy jej imienia. Nie dostała też nowego, pomimo że właściciel odszedł w sierpniu... O czym to świadczy? Ponoć jak dasz imię, to już zwierze jest Twoje.
Patrzymy na zachudzone ciało suni i jest nam jej strasznie przykro... Bez imienia, współczucia znanych jej ludzi, została sama na świecie ze swoimi dziećmi... Obiecujemy Ci psino, że nigdy już nie doświadczysz głodu, chłodu i samotności. To nasza obietnica. Potrzebujemy funduszy na badania suni, obdukcję, dobrą jakościowo karmę, jeszcze nie wiemy, jak mocno wyniszczony jest jej organizm, musimy otoczyć również opieką weterynaryjną szczeniaki i kota. Oczywiście dopilnujemy, aby byli właściciele suni ponieśli konsekwencje i złożymy do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.
Loading...