Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Samba dużo przeszła - diagnostyka, usunięcie ząbków, długie leczenie.
Wciąż jest podopieczną fundacji i wciąż wymaga pomocy.
Dziękujemy za dotychczasowe wsparcie.
Już na pierwszy rzut oka na zdjęcia Samby widać, że „coś” w niej siedzi. Śliczna, jak z reklamy whiskasa kotka, ma nietypowe dla kota, smutne spojrzenie pięknych żółtych oczu.
Maleńka koteczka urodzona jesienią 2017 roku, jest tak drobna i chudziutka, że wygląda na czteromiesięczne kociątko. Znaleziono ją na polnej drodze w szczerym polu – samą, opuszczoną i zagubioną tak bardzo, że niemal zginęła pod kołami samochodu. Miała jednak ogromne szczęście – kierowca nie tylko zdążył zauważyć zwierzątko, ale jeszcze zatrzymał się, podszedł do tej kupki nieszczęścia i wziął ją ze sobą. Tak Samba trafiła pod skrzydła Fundacji Felineus i zamieszkała w jednym z fundacyjnych domków tymczasowych.
Kotka jest tak śliczna, że byliśmy pewni, że bardzo szybko znajdzie własny dom i kochającego opiekuna, niestety jednak, „coś” stanęło nam na drodze. I jak stanęło, tak stoi.
„Coś” sprawiło, że Samba była smutna, nie chciała się bawić, nie chciała jeść i najchętniej cały czas spała. Takie zachowanie u kota oznacza jakieś problemy ze zdrowiem, a zatem kotka trafiła na badania weterynaryjne, które miały zdiagnozować przyczynę złego samopoczucia koteczki.
Morfologia, biochemia, USG jednak nie wskazały na żadne anomalie. Bardziej zaawansowane badania również nie przynosiły rezultatów, a tymczasem kotka marniała, patrząc na nas swoimi smutnymi oczkami, jakby nie miała już nadziei na powrót do zdrowia, na to, by udało się odnaleźć to wredne „coś”, co nie pozwala nam jej wyprowadzić na prostą.
Aż w końcu się udało. Kolejne z rzędu badania wykazały, że Samba jest nosicielką złośliwej bakterii o nazwie haemobartonella felis. Haemobartonella felis to pasożyt zewnątrzkomórkowy mogący żyć na powierzchni krwinek czerwonych. Po dostaniu się do organizmu kota, mykoplazmy atakują czerwone krwinki i przyłączają się do ich zewnętrznej powierzchni. W ten sposób wywołują reakcję immunologiczną gospodarza, a w konsekwencji zniszczenie erytrocytów oraz niedokrwistość.
To dlatego Samba cały czas się źle czuła, podgorączkowywała, jej powłoki skórne i śluzówki były blade i zażółcone.
Koteczka przeszła wiele kuracji antybiotykowych, których efektrm było kolejne osłabienie jej organizmu. Walczyliśmy z biegunkami, wymiotami, brakiem apetytu.
Ale chyba się udało - ostatnie rozmazy wykazały, że po bakterii nie ma śladu.
Mamy nadzieję, że dla Samby w końcu nadeją lepsze dni.
Smutek w spojrzeniu Samby ma w sobie wszystkie nasze prośby o pomoc finansową – Twój przelew pomoże nam opłacić badania i długotrwałe leczenie - za które faktury już dawno przekroczyły 1500zł. I być może zanim znajdzie swój domek jej spojrzenie zrobi się weselsze, a odzyskane siły będzie mogła wykorzystać w kocich psotach i zabawach...
[Aktualizacja 20.10.2018]
Samba wygrała walkę z haemobartonellą. Niestety, to nie był koniec jej problemów. Koteczka co chwilę wymaga kuracji antybiotykowej, wspomagania odporności, co cały czas generuje nowe koszty. Dlatego wciąż prosimy o wsparcie.
Loading...