Sapek - niekończące się problemy zdrowotne

Sapek to nie młodzieniaszek. Od początku gdy do nas trafił, miał problemy zdrowotne (jego imię wzięło się od jego oddechu). 

Od początku ma problemy z normalnym oddechem, zazwyczaj sapie lub 'zatyka' się i niebawem pojawia się katar.

Z katarem walczyliśmy już wielokrotnie, niestety zawsze przychodzi moment powrotu. Sapek długo nie miał przez to szczepienia, udało wbić się po czasie w moment bez kataru, jednak po szczepieniu i tak z czasem wrócił.

Od początku również ma problem z niestabilnym kałem. Zabraliśmy na początku próbki, które pojechały i testy na pasożyty w tum giardie wyszły ujemne.

Postanowiliśmy pojechać na konsultacje w sprawie endoskopii oraz powtórkę badania kału tylko 'na świeżo', na miejscu. Okazało się, że giardia jednak jest.

Pierwszym co musimy wykonać u Sapka sanację z ekstrakcją korzeni z jamy ustnej, ponieważ najprawdopodobniej stąd ma problemy z wypływem ropy oraz nawracającą nadżerką. Sapek jest po testach w kierunku fiv/felv, które wyszły ujemne. 

Po sanacji oraz porządnym pozbyciu się giardi będziemy wiedzieć, czy potrzebna jest endoskopia w kierunku polipa.

Leczenie Sapka i teraz kontynuacja w innym mieście, pochłania nam ogrom funduszy.

Sapek wcześniej miał założoną zbiórkę wraz ze Smykiem, na której uzbierało się ponad 600 zł, a sama faktura z ostatnich badań tylko Sapka to prawie 650 zł... Zbiórka Smyka i Sapka

Dlatego postanowiliśmy założyć osobną zbiórkę na Sapka byśmy mogli poddać go obszernym badaniom oraz wymaganym zabiegom.

Podczas zabiegu sanacji i ekstrakcji, Sapek będzie miał dodatkowo wykonane RTG głowy.

Prosimy o wsparcie, byśmy mogli opłacić wcześniejsze faktury oraz przyszłe. Sapek jest już po szeregu odrobaczeń, szczepieniu, kastracji, testach, wielu wizytach u weterynarza oraz lekach, a wiemy, że jeszcze dużo wydatków przed nami. Bardzo prosimy o wsparcie!