Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Szukamy pomocy finansowej. Sara i Tutsi to dwa maleństwa, siostry porzucone na zgubną śmierć w lesie, tam miały zginąć z głodu i wyziębienia. Przypadkowo zostały znalezione w bardzo drastycznych okolicznościach. Uratowane, trafiły pod naszą opiekę.
Początkowo wydawało się, że dziewczynki radziły sobie bardzo dobrze, pomimo porzucenia, zaniedbania, wychudzenia i wychłodzenia ich stan zdrowia był w miarę stabilny.
Jednak, niestety podstępna parwowiroza i skutki zaniedbania dały o sobie znać Podjęte przez nas działania, pozwoliły na szybką diagnozę w gabinecie weterynaryjnym i błyskawiczne wdrożenie leczenia, dzięki czemu sytuacja dziewczynek szybko się stabilizowała.
Obecnie dziewczynki są w trakcie rehabilitacyjnego leczenia po przebytej parwowirozie, jedzą samodzielnie, wychodzą na krótkie spacery, są pełne wigoru i sił witalnych. Po upływie dwóch tygodni, będą mogły pojechać do własnych domków.
Wiek to ok 4 miesięcy. Większa dziewczynka to Tutsi mniejsza to Sara. Obie śliczne i urocze, czekają z niecierpliwością na pełne wyzdrowienie, by odmienić swoje życie u boku kochających opiekunów. Trzymamy za nie kciuki.
I tu pojawia się NASZA PROŚBA.
Leczenie chorych suczek mocno nadwerężyło nasze oszczędności. Jesteśmy na początku roku, a już kończą nam się pieniądze. Mamy stale pod opieką kilkanaście psów, z których wiele potrzebuje stałej opieki weterynaryjnej. To wszystko generuje olbrzymie koszta, których pomimo wielu starań, nie jesteśmy w stanie sami zaspokoić. Robimy co możemy, ale jest coraz ciężej.
Prosimy Was o wsparcie, o każdą złotówkę. Koszt pobytu i leczenie w szpitalu, surowica, wizyty pokontrolne - to koszt około 4000 zł.
Dziękujemy wszystkim za pomoc i serce okazane Sarze i Tutsi.
Loading...