Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dziękujemy za każdą wpłatę i udostępnienie. Mimo, że nie udało się zakończyć zbiórki sukcesem to i tak jesteśmy wdzięczni bo uzbieralismy wspólnie aż 2632,00 zł na opłacenie faktury. Brakujacą kwotę 824,00 zł dołożyliśmy ze zbiórki na utrzymanie naszego Azylu.
Sasja cieszy się zdrowiem u boku swej młodszej Gwiazdeczki. Jaka była radość gdy strasza klacz powróciła do młodej klaczy. Obydwie cieszyły się z tego spotkania. Nie odstępują się na krok. Na zdjęciu ich wspólna drzemka.
W załączeniu faktura za leczenie Sasji.
Jeszcze raz bardzo dziekujemy w imieniu starszej klaczy Sasji, która przezwyciężeyła problemy ale tylko dzięki temu, że otrzymała pomoc w klinice.
Renata Wójcik
Fundacja Ktoś
Warto kochać! Warto pomogać
Staruszka już raz wygrała wyścig o życie. 2 lata temu miała trafić do rzeźni… Wtedy wydarzył się cud i przy pomocy wielu dobrych ludzi udało się ją ocalić.
Starsza klacz z oczyma niemającymi już nadziei trafiła do domu adopcyjnego, gdzie po 20 latach istnienia na tym świecie poczuła dobro i troskę…
Poznała tam również źrebaka Gwiazdeczkę. Klacze bardzo są ze sobą zżyte, mają tylko siebie nawzajem.
Była kochana i nauczyła się kochać ludzi. Wszystko było pięknie…
Lecz niestety los ponownie zadrwił z Sasji. Doszło do nagłego zatoru w przełyku, Sasja krztusiła się, nie mogąc nawet przełknąć śliny, a wszystkie płyny wydobywały się nosem.
Na miejsce został wezwany lekarz weterynarii. Niestety stwierdził pilną potrzebę przewiezienia konia do kliniki z powodu bezpośredniego zagrożenia życia.
Do nieszczęścia zwierząt ponownie przyczynił się człowiek.
Na łące, gdzie konie się pasą znaleziony został otwarty woreczek z wysłodkami, które spowodowały zatkanie…
Prawdopodobnie zostały podrzucone przez skrajnie nieodpowiedzialnych przechodniów.
Rozpoczął się kolejny wyścig Sasji…
Na szczęście udało się usunąć zator w przełyku, klacz przeżyła. Została w szpitalu na tygodniowej obserwacji.
Wykonano również korektę uzębienia a gdy już było bezpiecznie mogła wrócić do domu. Czekała na nią Bystra , która przywitała ją radosnym głośnym rżeniem.
Koszt pobytu w klinice to kwota 3456 zł.
Prosimy! Pomóżcie opłacić dług za ratowanie jej życia!
Loading...