Na operację Sativy

Dziś przychodzimy do Was z prośbą o pomoc dla naszej malutkiej Sativki.

Znacie powiedzenie "gdyby kózka nie skakała, to by nóżki nie złamała"? No właśnie... Nasza mała dziewczynka tak oddała się szaleństwom, że zaliczyła bardzo niefortunny upadek. Niestety, badanie obrazowe rtg nie pozostawiło złudzeń... U Sativy doszło do wieloodłamowego złamania kości udowej. Złamanie jest zbyt rozległe, by "poskładać" łapkę. Konieczna będzie amputacja.

Kochani, prosimy o Wasze wsparcie. Sativka to jeszcze kocie dziecko. Zbieramy na opłacenie operacji oraz pobytu w szpitalu. Kto pomoże? 🙏

BLIK NA POMOC 691205441