Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Saymon to kotek bardzo zaniedbany. Został interwencyjnie odebrany, był zagłodzony i miał wszelkiego rodzaju pasożyty. Te zaniedbania sprawiły, że zachorował na nawracający koci katar, który przyczynił się do utraty wzroku. Nasz SAYMON jest NIEWIDOMY.
Chorował też na zapalenie płuc, prawie przez cały czas jest na antybiotyku - penicylinie. Inaczej nie możemy zwalczyć kataru, który dla SAYMONA jest bardzo groźny.
Saymon stracił apetyt i schudł. To nas zaniepokoiło. Najpierw USG wykazało zmiany na wątrobie, nerkach, śledzionie. Po takich wynikach była konieczna wizyta u onkologa i biopsja. Badanie wskazało nam wynik - chłoniak blastyczny 💔
Zaatakowana została śledziona, dodatkowo Saymon ma nacieki na wątrobie i nerkach. Onkolog sugeruje, że nawracający katar może być powiązany z nowotworem. Dziś (04.07) wizyta u onkologa i podjęcie leczenia. Na 16 lipca wyznaczono podanie chemii. Jedno podanie chemii to koszt 300 - 400 zł. Przez pierwszy miesiąc chemia musi być przyjmowana co tydzień.
Bardzo chcemy go uratować, choć trochę wynagrodzić mu krzywdę, jaka go spotkała w życiu!
Loading...