Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dziękujemy za pomoc dla Kamy. Niestety jej stan był na tyle poważny, że nie nacieszyła się zbyt długo życiem z nami. Kama odeszła. Dziękujemy, że dzięki uzbieranej kwocie mogliśmy walczyć o jej życie i zapewniac wszystko co możliwie najlepsze.
W czasie walki o zdrowie, podczas poważnej choroby nikt nie powinien być sam. Ideałem by było, gdyby każdy miał wtedy wsparcie ze strony bliskich. Kama go nie miała. Zbyt stara, zbyt nijaka, aby została zauważona przez odwiedzających. Suczka powoli umierała w schroniskowym boksie, choroba nowotworowa zabierała ją kawałek po kawałku... Kama się poddała. Nie miała dla kogo walczyć, nie miała po co żyć. Chcieliśmy, żeby mogła poczuć to, co czują każdego dnia inni nasi podopieczni.
Marzymy, by udowodnić jej, że życie może być piękne i miłe. Czy się uda? Tego nie wiemy. Kama jest poważnie chora. Nie wiemy, ile jej zostało – miesiąc, dwa, a może pół roku? Chcemy przywrócić jej psią godność, być może na ostatnie chwile życia. Wciąż wierzymy jednak w cud – kiedy Kama poczuje, że jest kochana, zacznie walczyć i wygra. Liczymy się z każdym scenariuszem. Teraz naszym priorytetem jest podarowanie suczce wygodnego życia – dobrej karmy, dobrej atmosfery, dobrych weterynarzy oraz danie jej optymalnej szansy na wygranie z chorobą. Możliwe, że to ostatnie tygodnie jej życia. Pomóżcie nam sprawić, aby każdy z dni, jaki jej został, był najpiękniejszym!
Loading...