Julek - malutka, schorowana, żywa tarcza strzelnicza czeka na pomoc

Closed
Supported by 47 people
1 070 zł (53,5%)

Started: 20 April 2021

Ends: 01 June 2021

Hour: 23:59

Thank you for your support - every penny counts.
Together we have great power!
As soon as we receive the result of the action, we will post it on the site.

Czas pandemii to trudny moment nie tylko dla ludzi, ale również dla zwierząt. Nie tylko dlatego, że konto Fundacji topnieje - spory wpływ miała na to parwowiroza, która rozpanoszyła się w naszym stadzie - a Darczyńcy sami niejednokrotnie miewają problemy. Niektórzy czworonożni stracili również swoje domy.

Julek to pies pana Romana - aktywisty i społecznika. Znalazł się pod naszą opieką, gdy jego pan trafił do szpitala w związku z covidem. Okazało się, że ze względu na stan zdrowia i podeszły wiek właściciela Julek nie może wrócić do domu. Pan Roman nadal jednak interesuje się swoim pupilem. Sam go kiedyś uratował.

Julek sporo w życiu przeszedł. Był bezdomny i bardzo nieufny. Pan Roman wiele czasu poświęcił na jego oswojenie. Niestety, właściciela nie stać było na najlepszą opiekę - być może sam nie wiedział, że czworonożny przyjaciel potrzebuje leczenia. Julek trafił do nas z wielką przepukliną.

Ze względu na stan jamy ustnej praktycznie nie mógł jeść. Na prześwietleniu, które wykonaliśmy, okazało się, że pies musiał kiedyś służyć za tarczę strzelniczą - tak wiele śrutu ma w sobie.

Nie poradzimy sobie sami z kosztami leczenia. Nasze psy i koty na co dzień potrzebują leczenia i pełnych brzuszków - to absolutna podstawa. Prosimy, pomóżcie pokryć koszty diagnostyki i leczenia. Parwowiroza poważnie wyczyściła nasze konto. Fundacja działa tylko dzięki darczyńcom i tylko dzięki Wam możemy pomagać.

Julek i cała fundacja dziękujemy za każdą pomoc!

Załączniki

Supporters

Loading...

Organiser
3 actual causes
84 ended causes
Supported by 47 people
1 070 zł (53,5%)