Szczeniaki mają sznasę na lepsze życie - pomóżcie im tam dojechać

Ile jeszcze musi się wydarzyć w naszym województwie, żeby coś się zmieniło? Ile jeszcze musi być cierpienia, smutku i tragedii?

Tak łatwo pozbyć się suczki, która rodzi gdzieś w norze, w obcym dla siebie miejscu, przerażona, głodna, do tego musi martwić się o nowo narodzone dzieci. Nie raz słyszymy, że sterylizacja to grzech. Ale ich śmierć to już nie? Czy naprawdę muszą umierać w męczarniach? Czy z głodu? Czy też muszą zamarzać? Czy rozszarpane przez inne psy to mniejszy grzech?

My wiemy, wierzymy, że jest wiele osób, które to rozumieją, ale nadal jesteśmy najgorszym województwem, gdzie nie szanuje się zwierząt. Szczeniaków jest cała masa, jak się znudzi, to zaraz łatwo wziąć drugiego… Niech Państwa więc nie zdziwi, że szukamy dla nich pomocy w większym mieście, innym województwie. Gdzie świadome domy jak dorosną, wysterylizują/wykastrują,  a co najważniejsze, nie pozbędą się  jak się znudzą… Szczeniaki oraz dwie suczki mogą jechać pod opiekę Fundacji do Poznania, ale jak zwykle ograniczają nas fundusze.

Prosimy pomóżcie im dojechać. Niech nie utkwią w schronisku. Każda złotówka  jest dla nas na wagę złota. Dla nas psy to wszystko, co mamy  i chcemy, żeby miały lepiej, już tylko lepiej…