Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Jak możesz nam pomóc? To bardzo proste! Wpłać jakąkolwiek kwotę do naszej skarbonki, a my otrzymamy dzięki Tobie dotację!
Nasza organizacja jest młoda, ale silna. W 1,5 roku zrobiliśmy mnóstwo rzeczy, czemu możecie się przyjrzeć na naszym instagramie @fundacjasejsza.
To wszystko nie byłoby możliwe, gdyby nie Wy! Możemy działać, dzięki osobom, które wpierają naszą organizację. Dziękujemy za to!
Ale też gdyby nie nasz team, który śle Wam serdeczne pozdrowienia!
Nie jest łatwo, wiadomo, ale jest super!
Codziennie ratujemy psy przed samotnością, cierpieniem i brakiem zrozumienia. Pod naszą opiekę trafiają zwierzęta zaniedbane fizycznie i emocjonalnie. Czasem wynika to z braku wiedzy, czasem z braku pieniędzy, czasem z braku możliwości, a czasem z braku serca. Bardzo często mamy do czynienia z tym, co smutne, ale sami staramy się być pełni nadziei i entuzjazmu. Wiemy dla kogo to wszystko robimy!
Kochamy naszych podopiecznych i chcemy nieustannie podnosić standard opieki nad nimi. Szkolimy się w tym celu wewnętrznie i zewnętrznie.
Pracujemy nie tylko nad swoimi kompetencjami, ale też nad terenem, który wciąż dostosowujemy do potrzeb naszych psów. To dużo kosztuje, co rozwleka te prace w czasie.
Wymarzyliśmy sobie Sejsza Park, czyli miejsce, w którym będziemy mogli zapewniać naszym podopiecznym wszystko to, na co w pełni zasługują. Wierzymy, że kiedyś zdołamy zrealizować to marzenie. Przecież Fundacja Sejsza też kiedyś była marzeniem. Krok za krokiem...
Wracając do tu i teraz, mamy taki plan:
Dysponujemy pięcioma boksami, w których mieszkają piesy w trakcie kwarantanny, pasjonujące się ucieczkami, podkopami lub takie, które nie czują się komfortowo na otwartej przestrzeni - ze względów bezpieczeństwa nie możemy przenosić ich na nasze wybiegi. Wszyscy nasi podopieczni wychodzą na spacery 2 razy dziennie i fajnie, ale zależy nam na tym, by miejsce, w którym spędzają większość czasu, było dla nich komfortowe.
Znaleźliśmy boksy o powierzchni większej niż standardowa, dodatkowo buda nie zabiera miejsca, bo jest zamontowana na zewtnątrz, a ściany będą chronić pieski przed trudnymi watunkami atmosferycznymi. Bardzo chcielibyśmy dokonać zmiany dotychczasowych boksów na właśnie takie.
Koszt takiego boksu to ponad 10 tys. zł, a my potrzebujemy trzech takich zestawów. Dotacja, którą możemy z Waszą pomocą uzyskać, pozwoli nam zrealizować ten plan.
2) W styczniu bardzo chcielibyśmy zrobić zapas karmy suchej Primal Spirit na cały rok - to jeden z naszych największych kosztów, zaraz po opiece weterynaryjnej.
A z resztą sobie poradzimy, bo nie jesteśmy z niczym sami! Dziękujemy!