Starość to wcale nie radość

Borys - pies wyciągnięty z rowu kilka lat temu. Pies, który chyba tylko siłą swojej wielkiej woli życia jest z nami do tej pory. Pies, który wymaga opieki, troski, leczenie i miłości. 

Tylko to ostatnie możemy mu zapewnić za darmo, reszta kosztuje....

Borys jest przygotowywany w najbliższym czasie do zabiegu usunięcia części zębów. Przy okazji zostanie wykonane zdjęcie rtg kręgosłupa i usg. Takie combo, aby podczas jednej narkozy zrobić jak najwięcej. 

Aby Borys mógł normalnie funkcjonować potrzebny jest mu też raz na jakiś czas fryzjer. Sierść Borysa ma tendencje do kołtunienia się, pod sierścią robią się opażenia i małe ranki. 

Po ostarnim strzyżeniu okazało się, że ma niepokojącą zmianę na plecach. Dermatolog pobrał wymaz i obecnie czekamy na wyniki. 

Borys bardz dzielnie znosi swoją starość i wynikające z niej problemy. Chociaż łapki mają coraz mniej siły na normalne chodzienie, chociaż siły już na pewno nie te, Borys dalej czerpie radość z życia. Mieszka w domowym hoteliku, gdzie jest kochany, codziennie głaskany i przytulany. Wie, że ma dla kogo żyć :) 

Pomóżmy poraz kolejny Borysowi. To pies na medal.