Serduszkowy Franuś prosi o wspracie, ogromne koszty leczenia!

Franuś z serduszkiem na łapce prosi o wsparcie

Kolejny kotek prosi o pomoc. Franuś – bo takie imię dostał - został znaleziony w Kielcach i trafił pod naszą opiekę. Zawieźliśmy kotka do kliniki, gdzie wstępne testy wykazały wirusa białaczki i fiva. Żeby upewnić się, czy kotek aby na pewno jest nosicielem wirusa, zdecydowaliśmy się na zrobienie droższego badania w laboratorium, które daje ponad 90% pewności. Na szczęście wynik jest dla kotka negatywny tzn. że kotek jest zdrowy! To bardzo nas wszystkich cieszy i myślimy, że teraz znalezienie domu dla niego nie będzie już takim problemem, kotek jest bardzo wesoły i pogodny, mruczy jak traktorek.

Szukamy mu domu, ale prosimy Was o pomoc w opłaceniu kosztów jego leczenia – same testy w laboratorium to ponad 200 zł, do tego dochodzą koszty pobytu w klinice i wszelkie wykonane dotychczas badania. Pomimo zadłużenia z tytułu leczenia wielu zwierząt w klinikach, nie można było odmówić pomocy Franusiowi.

Bardzo prosimy o pomoc w opłaceniu kosztów leczenia Franusia z serduszkiem na łapce, dziękujemy za pomoc!