Siedem kruszynek z parwowirozą walczy o życie!

Jesteśmy załamani i bezradni. Potrzebujemy pilnego wsparcia finansowego w ratowaniu szczeniąt przed śmiercią...

Gdy zabieraliśmy te maleństwa z ohydnego miejsca, wiedzieliśmy, że zaczną nowe, lepsze życie. Również ich mamusia przykuta łańcuchem do budy. Znalazł się wspaniały dom tymczasowy, dwa bąbelki zostały adoptowane. Jednak nasza radość po uratowaniu tych siedmiu kruszynek była przedwczesna...

Wszystkie zachorowały na parwowirozę. Zaczął się wyścig z czasem. O ŻYCIE!

Dwie sunie, które już wcześniej zostały wyadoptowane również mają parwowirozę. Jedna leży w szpitaliku w weterynarii w Pile, druga w Gorzowie też w szpitaliku w weterynarii. Pozostała 5 w weterynarii w Strzelcach. Dostały surowicę i leżą pod kroplówkami…

Kilka dni temu ratowaliśmy maluchy od głodowej śmierci, ale niestety ich ciałka były wypełnione robalami, które wychodziły z nich na dwa „końce”, zżerały je od środka...

Niedożywienie i robale… i stało się. Ich małe drobne ciałka nie były w stanie obronić się przed tą śmiertelną chorobą.

Pomóżcie nam uratować te biedne pieski od śmierci, my walczymy o nie ze wszystkich sił.