Grosik dla sierotki Gabrysia

Prawdziwa sierotka... Pojawił się znikąd, z ulicy, nie wiemy nic o jego mamie, rodzeństwie, że o tatusiu nie wspomnę. Mieścił się w dłoni, miał 6 tygodni, był zmarznięty i całkowicie zdany na los. Los czasem się uśmiecha i do naszej sierotki GABRYSIA uśmiechnął się całkiem szeroko. Zabłąkany GABRYŚ trafił do domowego hotelu, prosto pod kominek i na kanapę. 

Mniej szczęścia miał w kwestii adopcji, a jego dotychczasowe utrzymanie już sporo kosztowało, o czym on sam, rzecz jasna nie ma pojęcia.

Początkowo ogłaszaliśmy go jako mikro pieska, ale to były przedwczesne prognozy.

Nie będzie brytanem, ale w wieku ok. 5 miesięcy waży 9 kg. Więc będzie pieskiem niedużym, ale mikroskopu nie potrzebuje. Przeciwnie, zwraca uwagę urodą. Jest przy tym bardzo grzeczny, wychowany z dziećmi, przyzwyczajony do domu, w którym się coś dzieje i oswojony ze stadem innych psów, po prostu ideał. 

GOTOWY do adopcji kolejny nasz produkt firmowy, a także etatowa sierotka prosi o wsparcie dla siebie i swoich przyjaciół z hoteliku. 

Wiele planów się rozsypało, zmieniły się priorytety, ale idea wciąż jest ta sama - utrzymać w dobrej kondycji nasze psy i nie obniżać lotów... Teraz to prawdziwe zadanie bojowe. 

Pomóżcie nam przejść przez ciemność.