Osierocone kociaki tracą wzrok! Ratunku!

Dotarły do nas w dramatycznym stanie! Kociaki, które zostały osierocone już bezpieczne w domu tymczasowym. Niestety okazały się być bardzo chore, wychodzone i ogólnie słabiutkie.

Rudego kocurka przyjął pod opiekę znajomy pani, która nam je zgłosiła. Czwórka kociąt wymaga intensywnego leczenia, wizyty u okulisty - szylkretka po nocy miała tyle ropy w oczach, że aż się z nich wylewało. Pręguska także zmaga się z zaawansowanym kocim katarem... Nie trzeba dużo pisać, bo obrazy mówią same za siebie. Nie spodziewaliśmy się ich w takim stanie. Całe szczęście dom tymczasowy jest doświadczony i profesjonalnie zajmuje się kociakami. Przed nami jednak rachunki za leczenie i karmę dla brzdąców.

Ratujcie je razem z nami!