Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dziękuję bardzo za pomoc
Kolejny miesiąc koszty utrzymania zwierząt w fundacji są wyższe niż wpłaty... I kolejne faktury, których nie mamy z czego opłacić. Mamy jeszcze zaległe płatności z minionych miesięcy, ten będzie kolejny. A co zrobimy we wrześniu? W październiku? W listopadzie...?
Niestety wszystko wskazuje na to, że niebawem nie będziemy mogli wziąć na utrzymanie ani jednego zwierzaka więcej. Co roku znajdujemy domy dla ponad 300 niechcianych psów i kotów. Każde z nich kiedy do nas trafia potrzebuje opieki wterynaryjnej - w najlepszym wypadku badań krwi, odrobaczenia i szczepień, w najgorszym - poważnej operacji lub długotrwałego leczenia. Oprócz tego wspieramy również osoby opiekujące się kotami wolnożyjącymi, kastrujemy zwierzęta właścicielskie jeśli opiekuna na to nie stać.
Opiekujemy się gromadką kociąt, które leczymy na koci katar. Romana czeka wszczepienie implantu w podniebienie. Hania walczy z FIP. Buli jest strasznym alergikiem, musi być pod ciągłą kontrolą dermatologa, dostawać specjalistyczną karmę i leki... Pusio musi mieć usunięte oko, a na dodatek okazało się że ma cushinga. Takich historii jest niemal tyle, ilu naszych podopiecznych (obecnie ok. 60). Dodatkowo co miesiąc łapiemy i kastrujemy koty wolnożyjące, pomagamy też sterylizować suczki, których właścicieli na to nie stać. Czy cena za ratowanie życia może być za wysoka?
Dlatego musimy prosić Was o pomoc! Sami nie damy rady. Bardzo prosimy o wsparcie tak, żeby zwierzaki mogły spać spokojnie - przeszły już wystarczająco wiele w swoim życiu. A my, żebyśmy mogli dalej im pomagać...
Za każdą wpłatę z całego serca dziękujemy!
tel. 516 00 59 19
Loading...