Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Przed Wami Simba. Około 10-tygodniowe dziecko, które spadło z wysokości i powłóczy bezradnie tylnymi łapkami, nie wiedząc, co się stało i dlaczego nagle nie chodzi...
Biorąc pod uwagę, że został znaleziony pod drzewem, od razu przypominają się słowa pewnego strażaka, aby nie wołać ich do, w jego mniemaniu, kotów uwięzionych na drzewach, bo "skoro wszedł to i zejdzie"... No to proszę - Simba jest przykładem, że nie potrafił i... spadł!
Płacz tego kociego dzieciaka usłyszała Pani Magdalena, która nie przeszła obojętnie wobec krzywdy i odezwała się do nas... Wstępne oględziny u weterynarza zmuszają do pilnego wykonania badania tomografem komputerowym oraz rezonansem, aby sprawdzić dokładnie jego kręgosłup... A to koszt kolosalny...
Bardzo Was prosimy o pomoc dla Simby! Bo bez tomografu komputerowego i rezonansu maluch nie będzie mógł być dokładnie zbadany i nie będzie wiadomo, jakie podjąć dalsze kroki. Sam rentgen nie wykaże mikrouszkodzeń, naderwań nerwów... A czas jest najgorszym w tym momencie, bo im dłużej zwleka się z dokładnym wykryciem przyczyn niedowładu, tym mniejsze szanse na powrót do sprawności... To oznaczać będzie kalectwo do końca życia...
Oprócz kompleksowego badania sprzętem specjalistycznym będzie wykonane też badanie krwi. Trzymajcie błagamy kciuki, bo Simba nie zasłużył na taki los. I to na samym początku swojego kociego życia...
Loading...