Psie siostry zbierają na leczenie i start w życie

Dwie siostrzyczki przyjechały do fundacji ze schroniska w Sejnach (tam na dom czeka jeszcze siódemka ich rodzeństwa :( )

Zamieszkały na tymczasie u niezastąpionej Matki PsiOlki <3 która miała nadzieję, że jak jeśli szybko ogarniemy super domy dziewczynom to przygarnie na tymczas kolejne maluchy. Ale wiadomo jak jest z planami wypowiedzianymi na głos... 

Dziś rano stan zdrowia jednej z dziewczynek drastycznie się pogorszył - była apatyczna, nie chciała jeść, o tragicznych biegunkach nie wspominając. Malutka jest bardzo odwodniona, z trudem udało się pobrać jej krew (waży jedynie 770 gramów!). Stan drugiej psinki jest lepszy, ale po tym jak zrobiła rzadką kupę w lecznicy pani  weterynarz podjęła decyzję, że również dostanie leki.

Czekamy na wyniki krwi modląc się by nie była to parwowiroza :(

Zbieramy na leczenie dziewczynek, w późniejszym czasie też odrobaczenie i szczepienia, jedzenie i oczywiście podkłady, a tych idzie niesamowicie dużo, gdy szczeniaki mają takie biegunki :(

Pomożesz nam ogarnąć zdrowie naszych maluchów? <3