Stara, schorowana Siwka błaga o życie! Mówią o nadziei, że umiera ostatnia.. czy umrze razem z Siwką?

Closed
Supported by 150 people
4 675 zł (93,5%)
Adopcje

Started: 04 August 2021

Ends: 10 August 2021

Hour: 23:59

Thank you for your support - every penny counts.
Together we have great power!
As soon as we receive the result of the action, we will post it on the site.

Gdy handlarz uchyla drzwi komórki, fetor uryny aż przydusza. Wgryza się w płuca, szczypie w oczy. Trudno tu wytrzymać nie wymiotując. Zostajemy, choć wszystko mówi, by stąd iść. Tylko jak się odwrócić i odejść, wiedząc, że jesteśmy jedną nadzieją na ratunek dla skazanego na rzeź konia.

W mroku dostrzegamy Siwkę. Stoi w kącie, opuszczona głowa, zamknięte oczy, jak by się wstydziła tego, jak wygląda. Zrezygnowana, pogodzona z losem, kuli się w kącie opuszczona przez tych, dla których pracowała. Kiedyś młoda i zdrowa, dziś każdy odwraca się od niej z obrzydzeniem. Tylne nogi pokryte strupami, podrażnione i czerwone. Mocz lśni na brudnej sierści i ścieka po chorej skórze. Zaniedbana, skazana na rzeź, nie liczy już na nic. Gdy wołamy, choć wydaje się to niemożliwe, Siwka kuli się w sobie jeszcze bardziej. Odwraca tylko na chwilę głowę, ale nie chce podejść. Na ludziach zawiodła się już tyle razy, że nie wypatruje już ratunku ani pomocy. Szybciej spodziewa się bata na zadzie niż litości od człowieka.

Nie pytamy, czemu ma zostać zabita. Wszystko widać. Nie pytamy też, czemu nikt jej nie leczył. Starsza, nieduża klacz bez żadnego pochodzenia warta jest tylko tyle, ile waży. Gdzieś tam, gdzie żyła nie opłacało się wydawać nawet na diagnostykę. Ekonomiczniej było Siwkę wysłać na rzeź. Zabić i zapomnieć o problemie.

Życie i transport Siwki do naszego ośrodka to kwota 3800 zł. Dostaliśmy czas tylko do 10 sierpnia na spłatę. Jeśli uznacie, że warto ja uratować i uda się ja wykupić, to pilnie potrzebne będą środki na diagnostykę i leczenie. Bo sam wykup to w jej przypadku dopiero początek pomocy.

Prosimy z całego serca, nie odwracajcie do od chorej Siwki. Jeśli wspólnie nie odmienimy jej losu, ból, strach i cierpienie będzie ostatnim, czego doświadczy.

Supporters

Loading...

Organiser
26 actual causes
1469 ended causes
Supported by 150 people
4 675 zł (93,5%)
Adopcje