Urodzinowa zbiórka Amelki dla Foczulek

Amelka niedługo kończy 6 lat. Od momentu uzyskania przez Nią świadomości, jest jedna rzecz, która się nie zmieniła  - miłość do Fok. Foczulindy. Fokule. Foczulki. Ołkołki - rożnie je nazywała. Jedno jest pewne: Kraina Lodu, kucyki Pony, Psi Patrol - wszystkie przeminęły. Foki zaś byly i są i nic nie wskazuje na to, aby miało się to zmienić. Ostatnio zażądała od nas przeprowadzki do Gdańska, żeby móc zostać foczą wolontariuszką. Choć opcja ta brzmi kusząco, póki co nie bardzo wchodzi w grę, w zwiazku z czym zapytała, co może zrobić dla Fok rezydując we Wrocławiu. My znaleźliśmy organizację, ale pomysł założenia foczej skarbonki to już Jej własna inicjatywa. Na razie przeznacza na ten cel wszelkie znalezione na chodniku fundusze (a jest  to niezłe źródło, bo ma już  prawie 15 zł), zarzeka sie też jednak, że na urodziny nie chce slodyczy i (dużych...) prezentów, tylko, żeby ktoś coś dorzucił do Jej foczkowej skarbonki. A my, wiedzac, że celowa rezygnacja z możliwości uzupełnienia zapasów Kinder czekolady jest wyzwaniem - nie możemy nie przeslać tego apelu w swiat