Chaplin drży ze strachu :( Kiepsko radzi sobie ze zmianami, jakie nastąpiły w jego życiu. Najchętniej czas spędza w kuwecie, nieruchomo, starając się, by nikt go nie dostrzegł...
Przypomnijmy, że Chaplin jest jednym z kotów zabranych od Pani Jadwigi. Mieszkał tam w sporej gromadce zaprzyjaźnionych kotów i mógł swobodnie wychodzić na dwór. Teraz trafił w obce miejsce, chory, osłabiony i zdezorientowany... Chcielibyśmy pomóc mu w oswojeniu tej nowej sytuacji, zakładając mu obróżkę feromonową. Niestety finansowo stoimy pod ścianą... bo:https://www.facebook.com/371850769322/videos/10 154646107149323/ i https://www.siepomaga.pl/ograniczyc-bezdomnosc :(
Może wspólnymi siłami uzbieramy na obróżkę dla niego?