Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Pandemia wirusa zbiera ofiary: większość z nas boi się zachorować, wielu odbywa przymusowe kwarantanne w czterech ścianach swoich domów. Wielu nie pracuje, nie zarabia, większość z nas boi się, co będzie dalej. Ten strach jest również w Tarze. Podstawą życia jest jedzenie a my, nie mamy możliwości zapełnienia stodoły sianem, bez pieniędzy. Historia świata zawsze pokazywała, że w momencie zagrożenia takich jak wojny, głód, choroby, ludzie zaczynali się solidaryzować, jeden drugiemu pomagał. Jeden z drugim zawsze podzielił się chlebem. W sytuacjach wielkich kryzysów ludzkich zawsze najbardziej cierpiały zwierzęta. To one w łańcuchu pomocy często były zapomniane Proszę, pamiętajcie o 170 koniach, stadzie krów, owiec, kóz... Proszę, pamiętajcie o kotach i psach... Proszę, pamiętajcie o zwierzętach Tary. Niech solidarność zwierzolubów po raz kolejny podniesie dwa palce w górę i zaciśnie pięść wielkiej pomocy. Konie Tary naprawdę zagrożone są głodem. Dziś zwracam się do wszystkich, którzy kochają zwierzęta, proszę o pomoc.
Scarlett
Prowadzimy schronisko dla koni porzuconych, przekazanych Fundacji w formie darowizny lub wykupionych przez nas. Od ponad 26 lat walczymy o zapewnienie godnej emerytury koniom, które służyły człowiekowi.
Wykupujemy je i leczymy, interweniując we wszystkich przypadkach znęcania się nad zwierzętami. Wiele z naszych podopiecznych koni wykupiliśmy spod bram rzeźni, wiele z nich większość życia spędziła przykuta do ściany łańcuchem, w ciemnych komórkach. Dziś nie są już tylko kawałkiem mięsa, nie są już opuszczone - dziś są bezpieczne i wolne, otoczone miłością i opieką.
Konie Tary nie są oddawane w tzw. adopcje zewnętrzną, zostają w Tarze do końca swoich dni. Można natomiast adoptować je wirtualnie! To piękna i bezinteresowna pomoc, bo konie nie musza już pracować. Nawet 20 zł miesięcznie bardzo pomaga w ich utrzymaniu! W tej chwili w Schronisku mieszka ponad 175 koni. Wszystkie są na bieżąco badane, leczone i rehabilitowane, co trzy miesiące odwiedza je kowal, są regularnie odrobaczane.