Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Prosimy, ratuj nasz dom. Tu co roku prawie sto psów i kotów znajduje bezpieczny przystanek w drodze do godnego życia. To my, psy uwolnione z łańcuchów, uratowane przed złymi schroniskami, to my, potrącone lub postrzelone śrutem psy i koty zabrane z poboczy dróg, z wiejskich pól i lasów. Większość z nas znajduje nowe domy, ale dla ponad dwudziestu z nas to jest nasz ostateczny dom, jedyne miejsce na ziemi, jakie mamy. Nasz Dom Nadziei, nadziei na to, że życie nie musi być męczarnią i poniewierką.
Teraz ten dom umiera. Jego drewniana, stuletnia część gnije i musi zostać wyburzona. Dom musi przejść gruntowną przebudowę.
W tym miejscu, od podstaw, musi powstać murowany, nieco większy budynek.
Mamy już plany, mamy zgodę, mamy już książkę budowy i kończymy wybór wykonawcy. Brakuje nam tylko pieniędzy. Do tej pory zebrałyśmy 60% potrzebnej kwoty.
Prosimy, pomóżcie nam, by Dom Nadziei mógł nadal służyć błyskawiczną pomocą zwierzętom w potrzebie. Bo tylko własny dom mogący pomieścić tyle zwierząt pozwala na szybki ratunek i finansowo umożliwia stablilne utrzymanie tylu uratowanych zwierząt. Przy obecnym rozmiarze naszego działania, mierzonym ilością zwierząt, które rocznie znajdują tymczasowy lub docelowy pobyt w Domu Nadziei, inwestycja w rozbudowę zwróci się w nieco ponad rok. Potrzebujemy jednorazowej dużej pomocy. Ten konkurs to szansa na zdobycie brakującej części funduszy.
O pomoc błagają was nasze psy:
kaleka Bianka,
niewidoma Mystery,
nieuleczalnie chora Gryzia zabrana zza schroniskowych krat po 10 latach w boksie ,
kocie oseski wykarmione butelką
i dziesiątki innych - uratowanych przed śmiercią, kalectwem, poniewierką, schroniskowymi kratami lub życiem w upodleniu i udręce. Nie pozwólcie odebrać im nadziei na lepsze życie, które znalazły w Domu Nadziei.
Dla zainteresowanych - wirtualna wędrówka po Domu Nadziei w stanie dzisiejszym.