Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Największy Park Narodowy w Polsce trawi pożar. Płoną wilki, rysie, łosie. Ptasi raj przestaje istnieć. Miejsce, które było bezpiecznym azylem dla zwierząt stało się świadkiem ich okrutnej śmierci.
Dzielni ludzie jednak walczą, by ugasić płomienie.
Wielki szacunek dla strażaków, którzy ponad dobę w ogniu, często bez jedzenia i picia, wstrzymują rozszalały żywioł. Oni widzieli spalonego bielika i sarny, widzieli, jak ptaki siadają w ogniu, broniąc swoich gniazd. Dziękuję za walkę o Naturę i nasze mienie - napisała na swoim profilu Agnieszka Zach, przewodniczka po Biebrzańskim Parku Narodowym.
Zwierzęta mogą liczyć tylko na Człowieka. Na mnie i na Ciebie. Pomożmy!