Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Karma specjalistyczna dla Feliksa się kończy, sprawa trafiła do Sądu po tym jak policja ją umorzyła... a Feliks nadal czeka, nikt go nie chce, pieniądze znowu się kończą, ale bez Państwa wsparcia nie byłoby nas nawet stać na wyprowadzenie go zdrowotnie na prostą, na której już jest.
Teraz czas na sprawiedliwość i nowy dom!
⚠️Dzień jakich wiele. Feliks wyszedł na spacer, dziura w płocie umożliwiała to od wielu lat. Zawsze wracał, kilkanaście lat był przecież przyjacielem rodziny. W to właśnie wierzył. Tego dnia jednak było inaczej. Feliks wyszedł – jak zawsze. I tu rozpoczął się jego koszmar. Dziura w płocie została naprawiona, a droga powrotna? Już nie istnieje. ⛔️
Próby powrotu do „domu” każdorazowo okazywały się bezskuteczne. Nikt nie reagował, Feliks stracił wszystko, co miał.... Zaczęła się tułaczka, przecież rodzina zauważy, wpuści go do domu, nakarmi... Nic z tego. Kilka dni oczekiwania, błagające oczy wypatrujące swojego człowieka. Feliks z dnia na dzień tracił siły i chęci do życia. Został wygnany – bo jak inaczej nazwać świadome uniemożliwienie psu powrotu? Skazanie na głód, na niebezpieczeństwo, w końcu na śmierć... Jego los nie okazał się dla wszystkich obojętny. Ktoś wypatrzył błąkającego się psa, inny ktoś zwrócił się do nas z prośbą o pomoc. Dzisiaj Feliks jest z nami. Najpierw został skazany na wygnanie, teraz jest za kratami.
Tym razem nie odpuścimy. Sprawa trafiła na policję, wszczęto śledztwo. Nikt nie ma prawa do takiego postępowania. Rozpoczęliśmy walkę z bezkarnością! Z naszej strony nie ma przyzwolenia na takie postępowanie! Masz psa, kota czy innego zwierzaka? Jesteś za niego w pełni odpowiedzialny, do ostatnich chwil! Policja działa, poprzedni opiekun odpowie za to, co zrobił. Świat Feliksa runął. Dlaczego? Może poprzedni „opiekunowie” widzieli pogarszający się stan psa? Zęby w złym stanie (duże ubytki), oczy coraz gorzej widzące. Może jednak przeszkadzała wielka narośl? Wszystko bolało... Najgorsze są jednak problemy z wątrobą. Feliks trafił pod opiekę wspaniałego weterynarza, który robi co może, żeby pomóc staruszkowi.
A my? My potrzebujemy Waszego wsparcia, żeby móc jak najbardziej biedakowi pomóc. Feliks musi jeść specjalistyczną karmę, jest pod stałą opieką weterynaryjną, tłuszczak został usunięty, Feliks przeszedł zabieg kastracji. To jednak nie koniec. Wątroba wymaga leczenia, oczy i zęby również. Jeszcze długa droga przed nami. Nie wspominając nawet o depresji, która dopadła psiaka... Nie cieszy się na widok człowieka, nie chce chodzić na spacery, niekoniecznie chce być obok...
Pomóżmy mu! Potrzebujemy specjalistycznej karmy, musimy opłacić faktury za dotychczasowe leczenie, aby pomóc Feliksowi i by mógł trafić do nowego domu. Tym razem już na zawsze. Wspólnie sprawmy, aby Feliks jeszcze zamerdał ogonem...
Loading...