Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Kochani Pirat pod naszą opieką nabrał pięknie masy . Prawdę mówiąc był nie do poznania. 🩷
Noe udałaby się ta metamorfoza gdyby nie Państwa wsparcie.
Pirat przeszedł wiele badań oraz operacji.
Znalazł wspaniały do za granicami naszego kraju. Jednak nie dane było mu żyć długo... zachorowała na nowotwór. Zmarł w październiku 2023 roku.
Zapamiętajcie go proszę nie w czarno białej fotografii. To był pies który pokazał nam ze warto się uśmiechać nawet wtedy kiedy życie nie jest usłane różami. Pirat dziękujemy.
Informujemy również że sprawa o znęcanie się nad Piratem została wygrana.
Pirat latami cierpiał na oczach swoich gospodarzy. Okaleczony, upodlony, nie zasługiwał na suchy kąt i miskę dobrego jedzenia. Pojechaliśmy na miejsce, drzwi otworzyła nam starsza kobieta, która bez oporów zaprowadziła nas do psa. Naszym oczom ukazał się koszmar psa.
Wśród wielu maszyn rolniczych na 50 cm łańcuchu był uwiązany średniej wielkości piesek. Łańcuch przybity do komórki a obok zadaszenie z ostrej blachy stojące na dwóch pustakach. W środku "eleganckie bajorko". Łańcuch psa był na tyle krótki, że i tak z tego zadaszenia nie korzystał.
Gdy podeszliśmy do psa, okazało się, że pies najprawdopodobniej o ostrą blachę wydłubał sobie oko. Gospodarze nie kupili nawet psu obroży, na jego szyi mocno zaciśnięty łańcuch spowodował otwarcia, bo pies mógł kręcić się tylko w kółko. Długość łańcucha wskazywać na to, że pies w naszej ocenie nie mógł się nawet położyć.
Gospodyni nie rozumiała, w czym jest problem, według niej pies ma dobre warunki i jest zadbany. Pani na pytanie "co się stało z okiem?". Ograniczyła się do odpowiedzi "no ni ma oka". Gospodyni wyjęła wiadro chleba i powiedziała, że pies ma co jeść. Brak nam słów.
Podjęliśmy decyzję o odbiorze psa w asyście policji.
Po przewiezieniu psa do kliniki stwierdzono, że pies jest w złej kondycji, ma nowotwór jądra, jest odwodniony, ma ubytki sierści z powodu niedożywienia, wymaga operacji oczodołu, który jest zainfekowany. Jednak obecny stan zdrowia nie pozwala na natychmiastową operację. W klinice pobrano krew do specjalistycznych badań biochemicznych, sprawdzono cukier i podano leki. W najbliższym czasie Pirat musi przejść operację oczyszczenia oczodołu i szycia powieki oraz kastracja i pobranie materiału do badania histopatologicznego. W opinii lekarza weterynarii leczenie może potrwać wiele tygodni.
Pirar jest cudownym psem. Kocha ludzi, nawet pana doktora, który pobierał krew, podczas wszystkich zabiegów rozdaje całuski, a każda pomoc przyjmuje z anielską cierpliwością.
Mimo tak strasznego wieczoru, widoku tak zmaltretowanego ciałka była też jedne pozytywną rzecz. To wielkie serce i prawdziwy profesjonalizm funkcjonariuszy KP Radom, którzy udzielali nam pomocy i ze swojej strony wnieśli o wszczęcie postępowania karnego.
Prosimy o pomoc! Potrzebujemy funduszy na leczenie, operacje i specjalistyczną karmę. Musimy również skorzystać z profesjonalnej porady prawników, by te bezduszną kobietę nie minęła zasłużona kara.
Z uwagi na toczące się postępowanie karne nie ujawniamy danych oprawców ani miejscowości.
Loading...