Skopany, cierpiący, obity, niechodzący. Ratujemy Chroma

Bezpański burek nie jest mile widziany. Trzeba mu pokazać gdzie jego miejsce. Niech zdycha... Judyta ratuj! Psiak NIE CHODZI. Przez pewien czas biegał w okolicach pewnej wsi na Podlasiu.

Jeden z mieszkańców dokarmiał przybłędę i pozwalał psiakowi schować się w stodole. Ale innym przeszkadzało dobre serce człowieka i doszły nas słuchy, że facet ganiał go z kijem.

Lekarze również skłaniają się, aby do wersji pobicia, bo obrażenia na to wskazują. Komu przeszkadzał kolejny kundel ? Narzekali, grozili, aż w końcu... PIES CIERPI, NIE WSTAJE, WYJE Z BÓLU, BRZUCH TKLIWY, A POD SKÓRĄ JUŻ KRWISTE WYBROCZYNY: KLATKA PIERSIOWA, BRZUCH, PACHWINY. Jego stan pogarsza się z chwili na chwilę.

Więc ratujemy. Czas ucieka. Obity, zmaltretowany na sygnale jedzie do kliniki. Jest źle. My już nie mamy siły. CODZIENNIE do szpitala przywozimy psa, który wymaga natychmiastowej pomocy! Nie nadążamy z pokazywaniem Wam wszystkich podopiecznych!

Ale co mamy zrobić? Jak odmówić ratunku? Dajemy z siebie wszystko. Przecież te zwierzaki same sobie nie pomogą...

PROSIMY WAS O WSPARCIE. TO KOLEJNY PIES, O ŻYCIE KTÓREGO WALCZYMY. NIE ZOSTAWIAJCIE NAS.