Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Są malusieńkie. Mają może 6-7 tygodni. Całe w pchłach i z tak strasznie zaropiałymi oczami, obrzękniętymi spojówkami, że nic albo niewiele widzą.
Urodziły się na wsi. U ludzi, którzy mają kilka niekastrowanych kocic. Teraz już poszli po rozum do głowy i zaczęli je z pomocą gminy kastrować, ale gromada kociaków przyszła na świat. Nie wiadomo po co.
Kocięta były u weta, tam zrobiłam im zdjęcia i leczymy. Walczymy o wzrok, o to, aby oczy nie zarosły, nie porobiły się wrzody, które zniszczą gałkę oczną.
Jest siedem kociaków, w tym jeden niebieski. O ile przeżyją i uratujemy im wzork - będą do adopcji, ale to długa droga.
Proszę, pomóżcie. Każdy z nich dostaje dziennie po 4 zastrzyki, 3 rodzaje kropli i drogą maść do oczu. O odpchleniu i odrobaczeniu nie wspomnę, ani o tym co z nich po tym odrobaczeniu wyszło.
Dziękuję za każdą złotówkę.
Loading...