Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Lunka bardzo długo czekała na zabieg operacji zaćmy, do tej pory stało się tak, że pogorszył się wzrok w jednym oku, zróbił się krwiak.
Luna była szykowana do zabiegu w Warszawie, lecz koronawirus spowodował, że zabieg musi być przesunięty najprawdopodobniej na koniec 2019 roku.
Layle poznałyśmy w październiku roku 2019 roku, kiedy jej opiekunowie napisali do nas z prośbą o pomoc. Ich trzyletnia suczka została zdiagnozowana i pojawiła się szansa uratowania jej życia i udzielenia pomocy - obuoczna zaćma.
Staramy się pomóc jako fundacja poddać sunię operacji, aby już nie odczuwała strachu otaczającego świata i aby mogła zobaczyć świat - wiele zwierząt nie otrzymuje takiej szansy, bo operacja jest już niemożliwa. W tym przypadku jest możliwa i staje się faktem.
Od grudnia staramy się zebrać na operację około 5 tysięcy złotych, diagnostykę, badania, wizyty kontrolne i rekonwalescencję. Do tej pory udało się zebrać ponad 4 tysiące 800 złotych, brakuje jeszcze około 2500 tysiąca.
O to poniżej historia Layli - w tej historii nie tylko trwa walka o sunię, ale też o jej właścicielkę, która choruje na raka. Dlatego tak ogromnie ważna jest walka i jak najszybsza operacja.
Wczoraj miałyśmy szansę poznać dwie cudowne kobietki - psinka Leyla i jej Panią. W zbiórce skupimy się tylko i wyłącznie na chorobie Leyli, co nie oznacza, że te dwie cudowne kobietki obie nie borykają się ze straszną chorobą. Po wczorajszej wizycie w tym domu wiemy, że musimy walczyć tak jak one. Ogromnym zaszczytem będzie pomoc i zwyciężenie walki. Naszym marzeniem jest, aby obie wyzdrowiały i cieszyły się życiem.
Leyla jest ogromnie pogodną, maleńką sunią, która boryka się ze ślepotą od urodzenia. Jeśli nie podejmiemy walki o jej życie, nigdy nie zazna szczęśliwego życia, nigdy nie poczuje się w pełni bezpieczna i nigdy nie zobaczy świata. A jest w nim szczęściarą, mając tak oddanych i cudownych opiekunów. Operacja wyniesie około 5,5 tysiąca na oba oczka, odbędzie się w klinice w Warszawie jeśli uda nam się uzbierać środki.
Czas świąteczny to trudny okres, ale mamy nadzieję, że to będzie jedna z magii świąt - uzbieranie pełnej kwoty. Może to nie będzie pierwsza zbiórka, ale może być tą wygraną zbiórką, w której stawka jest ogromna, bo chodzi o wzrok psa.
Poniżej opis od jej właścicieli:
"Layla to niewielki kundelek, któremu podziwianie świata nie było pisane. W swoim ponad 3 5-letnim życiu, przez jego większą część zmaga się z problemem, który z ciekawskiego psiaka zmienił ją w przestraszone i bezbronne maleństwo. Objawy choroby zaczęliśmy zauważać, kiedy po raz pierwszy szukała zabawek po zapachu.
Od przeszło trzech lat zmagamy się z wizytami lekarskimi, które nie przynosiły większych skutków. Dopiero niedawno pojawiła się szansa na szczęśliwe zakończenie. Szansa, której nie jesteśmy w stanie sfinansować z własnej kieszeni. Opcją dla Layli okazała się kosztowna operacja, którą przeprowadzić można, póki pies jest jeszcze młody. Niestety, moja choroba nie pozwala nam na poniesienie takich kosztów na własną rękę, dlatego prosimy o każdą pomoc. Nawet symboliczna złotówka może przybliżyć nas do osiągnięcia celu i zapewnienia Layli szansy na normalne życie bez ciągłej ciemności."
Loading...