Śleputek umiera! Jego serce bije coraz słabiej... Prosimy wspomóż nas, abyśmy mogli zapewnić mu godne życie przez czas, jaki mu pozostał

Śleputek trafił pod naszą opiekę kilka dni temu. Dzięki wcześniejszej pomocy osób, którym jego los nie był obojętny, udało się „wyciągnąć” go ze stanu bezpośrednio zagrażającemu życiu. Z brzucha usunięto ponad litr płynu, który zbierał się ze względu na bardzo chore serce.

Nie wiemy, ile czasu mu jeszcze zostało, lekarze dają mu od 2-5 miesięcy. Można było oczywiście od razu go uśpić, ale on ma w sobie tyle woli życia, że zasługuje na pomoc. Jego historia jest tragiczna.

2,5 roku temu stracił swoją panią, która umarła. Trafił do schroniska, z którego został adoptowany. Niestety teraz kolejna jego pani umarła tragicznie a rodzina nie może się nim zająć. Trzeba było go zabrać, bo nie było komu podawać regularnie leków.

Śleputek stareńki piesek. Nie widzi. Choroba bardzo go wycieńczyła. Jest chudziutki, widać żebra.
Prosimy bardzo o pomoc w opłaceniu kosztów jego utrzymania psiaka. Chcemy zrobić mu badania krwi oraz pojechać na kontrolę do kardiologa. Potrzebne będzie USG, aby stwierdzić, czy nie zbiera się znowu płyn. Do tego potrzebna jest dobrej jakości karma. Do końca życia będzie też przyjmował leki.

Do tego dochodzą koszty opłacenia hotelu. Miesięcznie, w sumie, to ok. 1000 zł. Ktoś może pomyśleć, po co wydawać je na psa bez przyszłości? Dla nas ma to sens. Chcemy dać mu chociaż kilka miesięcy życia bez bólu, w cieple, z pełnym brzuszkiem. Być może stanie się cud i Śleputek przeżyje więcej miesięcy niż te, które dają mu lekarze.

Proszę Was, bądźcie częścią tego cudu! Pomóżcie Śleputkowi chociaż drobną wpłatą. Prosimy o pomoc w utrzymaniu ŚLEPUTKA. Tel 601 92 56 96