Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
,,My, istoty ludzkie, nie tylko jesteśmy zdolni do bycia dobrymi, lecz również możemy wybrać bycie dobrymi ludźmi. " ~ Pan Tushman DZIĘKUJEMY !
Tyle smutku, co miłości w tym kochanym psie.
Maxiu to pies, który żył z psim przyjacielem na jednej z posesji. Miał ciepłą budę i dobrą strawę. I chociaż jest 12-letnim psem w dobrej kondycji fizycznej, zastaliśmy go leżącego i smutnego. DLACZEGO?
Na posesji często był sam. Właściciel posesji nie umiał mu pomóc, gdyż pies stracił swojego psiego przyjaciela. Odszedł ze starości. Właściciel poprosił nas o pomoc. Od kilku miesięcy Max zatracił chęć życia. Gasł w oczach każdego dnia...
Było podejrzenie, że może coś boli. Taka to jest starość.
Przyjechaliśmy na wezwanie i zobaczyliśmy ból w psim ciele. Ogromny Smutek w oczach tego psa rozdarł nam serca. Max się nie podniósł. Nie przywitał nas. Leżał w bezruchu... Na naszą prośbę następnego dnia Opiekun przywiózł psa do Kliniki. Zrobiono ponownie szczegółowe wyniki z krwi, USG, Prześwietlenia, przeglądy stomatologiczne i wiele oględzin. Badania nie wykazały większych zmian.
Lekarz stwierdził depresję. Po konsultacji z właścicielem postanowiliśmy Maxia zabrać do hotelu, gdyż właściciel nie może już mieć drugiego psa.
Wiemy, że dalsza tęsknota mogła Maxia zabić. Jedyne, co może go, uleczyć to inny pies. Potrzebujemy domu dla Maxia stałego lub tymczasowego.
Czy jest ktoś w Polsce kto otworzy serce staruszkowi? Maxiu akceptuje inne psy. Jest przy nich szczęśliwy. Już po kilku dniach jego oczy błyszczą radością.
Idą święta zróbmy mu prezent. Maxiu odzyskuje blask...
Dorzucisz grosik? Prosimy. Wasi Animalsi z Gorzowa.
Loading...